Tytuł tej opowieści jest nieco mylący. Nie mam zamiaru zagłębiać się w otchłań historii, lecz opowiedzieć ciekawym internautom o niebanalnym pomyśle kilku żołnierzy odbywających część zasadniczej służby wojskowej w 29 Pułku Lotnictwa Myśliwskiego stacjonującym w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku w pięknym, warmińskim mieście Orneta. Do wyjaśnienia, skąd wziął się właśnie taki tytuł jeszcze wrócę w dalszej części tego opowiadania, ale najpierw opiszę miejsce i okoliczności akcji.