google0d32ab1f75dbe813.html

Bezpieczeństwo i wymiar... - reportaże i wspomnienia

Przejdź do treści

Menu główne:

Reportaże, artykuły > Gazeta Sądowa > 2006

Historia


Bezpieczeństwo
i wymiar sprawiedliwości
Polskiego Państwa Podziemnego



Wrzesień jest miesiącem, w którym sięga się często w różnych publikacjach do historii Polski. Szczególnie tej sprzed kilkudziesięciu lat. Najazd Niemiec hitlerowskich,
nieco później uderzenie Armii Czerwonej na wschodnie rubieże Polski w 1939 roku,
właśnie nastąpiło we wrześniu. Pięć lat później, we wrześniu 1944 roku chylił się ku upadkowi szaleńczy zryw mieszkańców Warszawy. Jest więc czas po temu, by przypomnieć na naszych łamach mało znaną szerokiemu ogółowi czytelników wiedzę na temat wymiaru sprawiedliwości Polskiego Państwa Podziemnego. Dotarłem do ciekawych faktów na ten temat zawartych w materiałach z konferencji naukowej, która odbyła się 25 września 2003 roku
w siedzibie Instytutu Pamięci Narodowej w Warszawie.



Hasło konferencji brzmiało następująco: „Organa bezpieczeństwa i wymiar sprawiedliwości Polskiego Państwa Podziemnego”. Treść wygłoszonych referatów obejmowała takie m.in. tematy, jak: koncepcja zabezpieczenia porządku publicznego na terenie okupowanego kraju, czy struktury organizacyjne służb bezpieczeństwa i wymiaru sprawiedliwości Polskiego Państwa Podziemnego. Były też tematy bardziej szczegółowe, obejmujące takie kwestia jak: problemy bezpieczeństwa w Inspektoracie Podlaskim Armii Krajowej, wymiar sprawiedliwości Polskiego Państwa Podziemnego w Wilnie, czy też podziemna służba bezpieczeństwa na Pomorzu. Poruszone tematy wypełniły ciągle jeszcze mało znaną historię konspiracyjnego sądownictwa i organów bezpieczeństwa, działających w okupowanym kraju.

Departament Spraw Wewnętrznych


Podczas okupacji działały w Polsce legalne struktury podziemnego państwa, zapewniające ciągłość władzy Rzeczypospolitej. Rząd na uchodźstwie kierował oporem społeczeństwa przez Delegaturę Rządu na Kraj. Obok Centralnej Komisji Badania i Rejestrowania Zbrodni Okupanta w Polsce, Krajowej Rady Odbudowy, czy Kierownictwa Walki Cywilnej istniało kilkanaście departamentów podziemnego państwa. Jednym z nich był Departament Spraw Wewnętrznych, który składał się z: Wydziału Ogólnego, Wydziału Bezpieczeństwa, Wydziału Zabezpieczenia Mienia, Głównego Inspektoratu Państwowego Korpusu Bezpieczeństwa oraz Referatu Żydowskiego.
Departament organizował tajne struktury administracyjne – delegatury okręgowe i powiatowe, które odpowiadały urzędom wojewódzkim i starostwom. Głównym zadaniem tych struktur było śledzenie sytuacji nie tylko na etnicznych ziemiach polskich ale również na tzw. ziemiach nowych (zachodnich), które, jak przypuszczano, po wojnie przypadną w udziale Polsce. Państwo Podziemne przygotowywało dla tych ziem (przyszłych Ziem Zachodnich i Północnych) zarówno sieć administracyjną, jak i szkolnictwo oraz opiekę społeczną. Utrzymywano szyfrowaną korespondencję z Polakami wywiezionymi na roboty do Niemiec, osadzonymi w obozach, wydawano dla nich konspiracyjne czasopismo Głos Ojczyzny. W kraju nawiązano stały kontakt z więzieniami politycznymi i obozami koncentracyjnymi. Bieżącymi zadaniami Departamentu Spraw Wewnętrznych było także zapewnienie bezpieczeństwa używanych przez działaczy delegatury lokali, skrzynek kontaktowych i archiwów. Rozpracowywano metody inwigilacji i działania służb okupacyjnych, jak również zapewniano ochronę delegatom. Działał także zespół do zadań specjalnych, zajmujący się fizyczną likwidacją wszelkich zagrożeń. W tym podziemnym ministerstwie spraw wewnętrznych planowano sposoby zabezpieczenia mienia, ochrony przed dewastacją fabryk i majątków rolnych w momencie przejmowania władzy.

Państwowy Korpus Bezpieczeństwa i Straże Samorządowe


Integralną częścią Departamentu Spraw Wewnętrznych był Główny Inspektorat Państwowego Korpusu Bezpieczeństwa, czyli niejako komenda główna policji. Państwowy Korpus Bezpieczeństwa podlegał władzom cywilnym, miał ujawnić się w chwili wybuchu powstania powszechnego. W terenie jego odpowiednikiem były Straże Samorządowe oraz ochotnicza Straż Obywatelska, które miała czuwać nad porządkiem na obszarach zarówno miejskich, jak i wiejskich oraz w momencie przełomu zabezpieczyć ważne obiekty użyteczności publicznej. Każda gmina wiejska miała za zadanie przygotować jeden komisariat Straży Obywatelskiej, a gmina miejska – jeden lub więcej.
Istniały także formacje porządkowe poszczególnych ugrupowań politycznych, jak np. Milicja Robotnicza PPS-WRN czy Ludowa Straż Bezpieczeństwa. Państwowy Korpus Bezpieczeństwa i Straże Samorządowe przygotowywane były do współdziałania z funkcjonującymi w ramach Polskiego Państwa Podziemnego: Wojskową Służbą Ochrony Powstania, Wojskowym Korpusem Służby Bezpieczeństwa i Żandarmerią Polową Armii Krajowej.
Do Państwowego Korpusu Bezpieczeństwa przyjmowano mężczyzn i kobiety, którzy nie działali w konspiracji wojskowej. Po odpowiednim zweryfikowaniu mogli w nim służyć również funkcjonariusze policji granatowej. Wielu z nich już wcześniej współpracowało lub bezpośrednio działało w podziemiu, głównie w wywiadzie AK. Na początku 1944 r. Państwowy Korpus Bezpieczeństwa liczył około jedenaście tysięcy funkcjonariuszy, Straże Samorządowe były jeszcze liczniejsze. Tworzono komendy wojewódzkie, obwodowe, powiatowe, rejonowe, a w większych miastach komisariaty. Każda komenda wojewódzka miała za zadanie zorganizować oddział odwodowy w sile kompanii, a powiatowa w sile drużyny. W konspiracji prowadzono szkolenie oparte na programach przedwojennych kursów policyjnych. Organizowano kursy oficerskie, podoficerskie i specjalistyczne (m.in. kurs walki ulicznej, kurs ruchu drogowego czy służby śledczej).
Bieżącym zwalczaniem zbrodni podczas okupacji zajmował się Urząd Śledczy Państwowego Korpusu Bezpieczeństwa, mający w Warszawie wyodrębnioną ekspozyturę o kryptonimie „Start”. Przestępstwa polityczne, ale także kryminalne, pozostawały również w gestii Kierownictwa Walki Cywilnej, po połączeniu z Kierownictwem Walki Konspiracyjnej przemianowanego na Kierownictwo Walki Podziemnej oraz kontrwywiadu AK i lokalnych dowódców partyzanckich.

Sądownictwo konspiracyjne


Podstawę do utworzenia podziemnego sądownictwa dała uchwała Komitetu Ministrów dla Spraw Kraju w Londynie z 16 kwietnia 1940 roku. Powodem jej stworzenia było zapewnienie legalności działań i zapobieganie samosądom. Przed sądami stosowano przepisy polskiego prawa karnego i rozporządzenia władz Polskiego Państwa Podziemnego.
W strukturach Delegatury Rządu na Kraj działał Departament Sprawiedliwości. Pracujące w niej osoby zajmowały się analizą działań okupanta, sporządzały raporty, przygotowywały projekty ustawodawcze. Oddziaływały także na sędziów z utrzymanych przez Niemców polskich sądów niższego szczebla, aby w swojej praktyce kierowali się dobrem Rzeczypospolitej. Podziemne sądownictwo narodziło się jednak w innej agendzie Polskiego Państwa Podziemnego – Kierownictwie Walki Cywilnej.
Podstawą funkcjonowania konspiracyjnego wymiaru sprawiedliwości był tzw. Kodeks Sądów Kapturowych ZWZ z maja 1940 roku. Miały powstać dwa ich rodzaje: wojskowe i cywilne. W pierwszym roku okupacji jednak, że na razie kompetencje sądów cywilnych przejmą sądy kapturowe Związku Walki Zbrojnej (poprzednika AK). Instytucja ta powołana była do sądzenia i wyrokowania w przypadkach zdrady, szpiegostwa, denuncjacji oraz nieludzkiego prześladowania i krzywdzenia ludności polskiej. Sąd Kapturowy tworzyli: prokurator, sędzia śledczy i Sąd Wyrokujący, składający się z przewodniczącego i dwóch sędziów. Kodeks Sądów Kapturowych ZWZ z maja 1940 r. obowiązywał do listopada 1941 r., kiedy to wszedł w życie Statut Wojskowych Sądów Specjalnych.
Sądownictwo cywilne zaczęło funkcjonować dopiero w 1942 roku. Przez trzy lata okupacji istniały więc tylko tajne sądy wojskowe. Pierwszy sąd cywilny powstał w stolicy. Do wybuchu powstania warszawskiego rozpatrzył około stu spraw, w których wydał około sześćdziesięciu wyroków śmierci (jedna trzecia z nich dotyczyła tzw. szmalcowników – ludzi szantażujących i denuncjujących Żydów lub ukrywających ich Polaków).
Sądy specjalne posługiwały się przepisami polskiego prawa karnego z 1932 r., ustawami specjalnymi o szpiegostwie i rozporządzeniami agend Polskiego Państwa Podziemnego. Komplet sądzący składał się z trzech osób, z przewodniczącym na czele, którym był z reguły sędzia zawodowy lub osoba mająca kwalifikacje sędziowskie. W tajnej rozprawie powinien brać udział prokurator i obrońca z urzędu. Obecność oskarżonego nie była konieczna. Sądy orzekały, opierając się na materiale dowodowym: zeznaniach świadków, fotografiach, dokumentach.
Wyrokiem mogło być tylko: uniewinnienie, przekazanie sprawy właściwym sądom do rozpatrzenia po uzyskaniu niepodległości i kara śmierci. Ocenia się, że cywilny wymiar sprawiedliwości wydał około sto wyroków śmierci (najwięcej w Warszawie i Krakowie – po około sześćdziesiąt). Postępowanie przed sądem specjalnym nie przewidywało odwołania. Wyrok musiał być zatwierdzony przez okręgowego delegata rządu. W razie jego wątpliwości sprawę kierowano do ponownego rozpatrzenia lub odkładano ją na czas po wojnie.
W przypadku, gdy sprawa nie cierpiała zwłoki, okręgowy kierownik Walki Cywilnej mógł zarządzić egzekucję danej osoby, ale później sprawa i tak trafiała do sądu specjalnego. Gdyby wyrok był uniewinniający, kierownik mógł być pociągnięty do odpowiedzialności.
Wyroki śmierci wykonywano zwykle przez zastrzelenie, Sądy miały specjalne zespoły egzekucyjne lub posługiwały się oddziałami wydzielonymi zbrojnego podziemia. Zespół składał się z ekipy przygotowującej wykonanie wyroku i drugiej, wykonującej wyrok. Pierwsza z ekip zajmowała się obserwacją skazanego i wybierała najlepsze miejsce oraz porę egzekucji, druga z nich, zwykle trzyosobowa (jeden strzelający, dwóch ubezpieczających), dokonywała likwidacji zdrajcy. Do wykonywania wyroków nie można było używać niepełnoletnich oraz harcerzy.
Pierwszy wyrok został wykonany w Warszawie na poruczniku policji granatowej, który brał udział w łapankach i pracował w niemieckim sądzie policyjnym, skazującym Polaków na kary śmierci. Drugim straconym przez konspiracyjny wymiar sprawiedliwości był urzędnik niemieckiego urzędu pracy (Polak), który prześladował swoich rodaków za uchylanie się od pracy przymusowej.
Wszystkie wyroki publikowano w prasie podziemnej, rozlepiano na murach i ogłaszano przez radio.
W sprawach mniejszej wagi orzekały Komisje Sądzące Walki Cywilnej, które czuwały nad obowiązującymi zasadami życia społecznego pod okupacją. Komisje mogły orzekać następujące kary: upomnienie, nagana, infamia, a później także chłosta i ogolenie głowy.

*

Podczas konferencji w Instytucie Pamięci Narodowej skupiono się na problemie legalności funkcjonowania sądów specjalnych. Uznano w trakcie dyskusji panelowej, że sądownictwo podziemne rządziło się zasadami praworządności takimi jak:
• Sądy podziemne działały w imieniu państwa polskiego.
• Sądy specjalne wymierzały kary za czyny karygodne, czyli takie, które na karę zasługiwały. Karano głównie za zdradę i denuncjację.
• Działalność sądów specjalnych skupiała się na karaniu rzeczywistych sprawców za czyny zawinione. Zawsze trzeba było ustalić umyślność działania sprawców.
• Kary za czyny karygodne wymierzane były w poczuciu sprawiedliwości. Czterdzieści procent postępowań kończyło się uniewinnieniem, a w dwudziestu pięciu procentach orzekano karę śmierci. Wymierzano również kary banicji oraz infamii i bardzo często stosowano zawieszenie postępowania do czasu uzyskania niepodległości.
• Kary wymierzane były z zachowaniem elementarnych zasad procedury. Jedynym wyjątkiem była tzw. likwidacja prewencyjna, czyli np. zabicie denuncjatora, mogącego pogrążyć wielu ludzi, o których wiedział, że działają w konspiracji.
Mając na uwadze powyższe zasady, można stwierdzić z całym przekonaniem, że sądy specjalne działające podczas okupacji były autentycznym wymiarem sprawiedliwości Polskiego Państwa Podziemnego.

Na podstawie materiałów archiwalnych Instytutu Pamięci Narodowej opracował:
Krzysztof Bachorzewski


Opracowanie zostało opublikowane w „Gazecie Sądowej” nr 9 (147) z września 2006 roku

 
Copyright 2015. All rights reserved.
Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego