Po ponad dwóch latach od poprzedniego sanatorium (w Krynicy – Nowe Łazienki) otrzymałem z NFZ skierowanie na pobyt leczniczy, tym razem w Ciechocinku. Jest to mój pierwszy pobyt w uzdrowisku leżącym na nizinach, stąd jechałem nań z pewną dozą sceptycyzmu i uprzedzenia, bowiem lubię przebywać w terenie podgórskim i górskim. Niemniej chęć poznania czegoś nowego, zapewne nieco innego, przeważyła i... znalazłem się w sanatorium o nazwie Villa York, znajdującym się nieco na uboczu Ciechocinka.
Nie będę opisywał szczegółowo ciechocińskiego sanatorium do którego trafiłem. Wszystkie informacje na ten temat są dostępne na autorskiej stronie internetowej https://sanatoriumyork.pl
Ograniczę się jedynie do własnych spostrzeżeń oraz opisu mojego pobytu w tym sanatorium, a także moich spacerów i bliższych lub dalszych wycieczek pieszych, czy samochodowych.