Kilkudniowa wyprawa do serca Jury Krakowsko-Częstochowskiej została szczególnie zapamiętana z powodu niebywałego skwaru. Temperatura w ciągu dnia przekraczała 35 stopni Celsjusza i tylko wytrwałości współuczestników (żona i córka) należy zawdzięczać, że cele wycieczki zostały osiągnięte.