google0d32ab1f75dbe813.html

1988 - Przemyśl - reportaże i wspomnienia

Przejdź do treści

Menu główne:

Galerie zdjęć i filmy > Czas Oaz


Oaza Rodzin


Przemyśl w sierpniu 1988 r.



Zanim – drodzy internetowi serferzy – przejdziecie do oglądania historycznych już (bo sprzed ćwierćwiecza) zdjęć, chciałbym wyjaśnić skąd się wziął pomysł spędzenia czasu wakacji w taki niestereotypowy sposób. Otóż dziesięć lat wcześniej (w 1978 r.) wraz z żoną – Marianną i ledwie kilkumiesięczną córką – Kasią zamieszkaliśmy na warszawskim Ursynowie; na nowobudowanym osiedlu. Pomimo licznych egzystencjalnych trudności: nienajlepsza komunikacja do odległego o niemal dziesięć kilometrów centrum, nieliczne sklepy, budujące się dopiero placówki służby zdrowia czy szkoły; od pierwszych chwil zaakceptowaliśmy to miejsce na południowych peryferiach Warszawy, jako naszą życiową przystań. I nie zawiedliśmy się!
Po kilku latach znaleźliśmy w miejscu zamieszkania grono przyjaciół z którymi się spotykaliśmy, marzyliśmy o przyszłości, razem pokonywaliśmy trudności życia. Pomocne w tym względzie było również wspólne życie duchowe, budowa pierwszego kościoła na Ursynowie, a także budowa Kościoła w nas samych. Mieliśmy szczęście! Do budującej się materialnie i duchowo parafii przybył duchowny jakiego potrzebowaliśmy. Ksiądz Roman Trzciński (jego blog jest dostępny w tym miejscu) rozpalił serca wielu – w każdej wspólnocie parafialnej do której był posłany. Skorzystaliśmy wiele: zobaczyliśmy zarówno tych, którzy nam odpowiadali pod względem intelektualnym, jak i tych, którzy (nie mając zbyt wysokiego wykształcenia ogólnego) potrafili „dać świadectwo prawdzie”. Stworzyliśmy przy parafii wspólnotę wiary opartą o charyzmat ruchu „Światło-Życie”, a dokładniej – Kościół Domowy.
Był to czas, który wspominamy do dziś. Duchowość rozbudzona w latach osiemdziesiątych ub. wieku trwa z różnym natężeniem do dziś. Przyjaźnie zawarte w tamtym czasie – również.
Powrócę jednak do tamtych czasów. Spotkania tzw. wspólnoty piątkowej (czyli grupy, w której się znaleźliśmy) odbywały się co tydzień, właśnie w piątek wieczorem, w budynku parafialnym. Co kilka miesięcy spotykaliśmy się, można powiedzieć na sesji wyjazdowej, na krótkich dwudniowych rekolekcjach, w okolicach Warszawy, najczęściej w Kaniach lub Laskach. Raz do roku, latem, niektórzy z naszej wspólnoty uczestniczyli w oazach – dwutygodniowych rekolekcjach, mających na celu podsumowanie rocznej pracy nad duchowością poszczególnych uczestników.
I w ten sposób, w bardzo wielkim skrócie i uproszczeniu, doszedłem do faktu niegdysiejszego wyjazdu naszej trzyosobowej rodziny-wspólnoty na Oazę Rodzin I stopnia. Ponieważ lubię poznawać nowych ludzi, nowe środowiska, nowe miejsca, chętnie skorzystałem z możliwości wyjazdu wraz ze wspólnotą rodzin z parafii św. Michała Archanioła
na Bemowie do Przemyśla. Oaza miała swoją siedzibę w domu rekolekcyjnym przy kościele św. Trójcy i opactwie ss. Benedyktynek na Zasaniu. Reszta informacji znajduje się w podpisach pod zdjęciami poniżej.

 
Copyright 2015. All rights reserved.
Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego